2023-04-03 20:25  -  LKS Skrbeńsko

Remis z liderem na inaugurację !

Remis z liderem na inaugurację !
Herb klubu LKS Skrbeńsko
Herb klubu KS Świerklany

LKS Skrbeńsko

vs

KS Świerklany

3

:

3

Przebieg meczu:

Minuta Klub Imię i nazwisko Akcja Asysta
72' KS Świerklany Marek Gąsior
68' LKS Skrbeńsko Jonatan Grużewski
65' KS Świerklany Klaudiusz Smyczek
60' KS Świerklany Sławomir Sobik
58' LKS Skrbeńsko Szymon Piguła
57' KS Świerklany Artur Gaciek
50' KS Świerklany Tobiasz Michałek
47' LKS Skrbeńsko Dawid Gamoń
45' LKS Skrbeńsko Szymon Kubala
43' LKS Skrbeńsko Szymon Kubala
42' KS Świerklany Dominik Nowak
21' LKS Skrbeńsko Szymon Piguła
19' LKS Skrbeńsko Dawid Gamoń
4' KS Świerklany Marek Gąsior

LKS Skrbeńsko zremisował na inaugurację rundy wiosennej z KS Świerklany 3:3 (2:1). Dubletem popisał się wychowanek KS-u - Dawid Gamoń, przepiękną bramkę dołożył Szymon Kubala. W tabeli nadal zajmujemy siódme miejsce, rywal po meczu spadł z pozycji lidera na miejsce czwarte.

Po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym do kolejnej rundy rozgrywek, apetyty na Zielonej jak zwykle urosły. Problem w tym, że rywale też nie próżnowali, a śmiało możemy stwierdzić, że poziom rybnickiej "C"-klasy jest w tym sezonie jednym z najmocniejszych od wielu lat. Do starcia z najlepszą drużyną rundy jesiennej przystępowaliśmy w bardzo dobrym składzie personalnym. Wśród meczowej "20" z zawodników podstawowej jedenastki zabrakło jedynie Łukasza Pluty. 

Początek spotkania w wykonaniu LKS-u niestety był bardzo przespany. Goście już w 4 minucie za sprawą Marka Gąsiora wyszli na prowadzenie. Nasi zawodnicy nie zwiesili głów ale jednocześnie musieli uważać bo Świerklany wykazywały dużą chęć do gry. Po nerwowym kwadransie, LKS wreszcie zaczął częściej przebywać pod bramką rywali. Owocem tego była sytuacja z 19 minuty gdzie jeden z zawodników KS-u sfaulował tak naprawdę dwóch naszych zawodników w polu karnym i sędzia bez wahania wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Dawid Gamoń i pewnym strzałem wyrównał stan meczu. Chcieliśmy pójść za ciosem ale nie na tzw. "hurra". Pół godziny minęło i było widać, że złapaliśmy odpowiedni rytm i to my byliśmy bliżej zdobycia drugiego gola. W 43 minucie ta sztuka się udała. Kolejny raz w tym sezonie, fantastycznym strzałem w samo okienko z rzutu wolnego popisał się obrońca Szymon Kubala. Były zawodnik Górnika Pszów po ładnym strzale zdecydował się na równie ładną cieszynkę i chwilę później utonął w objęciach najbardziej zagorzałych fanów Zielono-Czerwonych. Na przerwę schodziliśmy z minimalnym prowadzeniem.

W szatni powiedzieliśmy sobie, że nie wolno się cofnąć i trzeba jak najszybciej zdobyć kolejnego gola by uspokoić spotkanie. Ta sztuka udała się już w pierwszej akcji. W 47 minucie dobre prostopadłe podanie otrzymał Dawid Gamoń i ze stoickim spokojem przelobował wychodzącego bramkarza gości. Niestety, już chwilę później, w 50 minucie Świerklany zdobyły kontaktową bramkę. Mecz wchodził na coraz wyższy poziom. Nie brakowało ostrych spięć między zawodnikami i ławkami rezerwowymi. W 62 minucie byliśmy świadkami kluczowej dla przebiegu meczu sytuacji. Drugą żółtą kartkę zobaczył Szymon Piguła i musieliśmy grać pół godziny w osłabieniu. Nie osłabiło to morali Zielono-Czerwonych, mogliśmy nawet ponownie prowadzić dwoma bramkami ale w najlepszej sytuacji LKS-u gości uratował słupek. Rywale w 65 minucie dopięli swego kolejny raz ostro faulując naszego najlepszego strzelca - Dawida Gamonia. Nie dość, że Dawid musiał opuścić boisko to w 72 minucie straciliśmy bardzo głupiego gola. Nasza defensywa została zaskoczona długim, wysokim dośrodkowaniem, do piłki najwyżej wyskoczył Marek Gąsior i skierował ją tuż przy słupku obok bezradnie interweniującego Grużewskiego. Do końca spotkania jedni i drudzy próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W samej końcówce dało się jednak zauważyć, że obie drużyny szanują ten remis. Sędzia po 94 minutach zakończył bardzo dobre, emocjonujące spotkanie, a drużyny podzieliły się punktami. 

Remis wydaje się sprawiedliwym rezultatem chodź w naszych szeregach pozostał duży niedosyt. Prowadziliśmy już 3:1 i wydawało się, że jesteśmy na dobrej drodze do zwycięstwa. Plany pokrzyżowała przede wszystkim czerwona kartka, po której musieliśmy zmienić ustawienie i taktykę na pozostałe pół godziny gry. 

Dziękujemy bardzo zawodnikom za zaangażowanie i kibicom za liczne przybycie i głośny doping 👏❤️‼️ 

Kolejne starcie dopiero po świętach, 16 kwietnia do Skrbeńska przyjedzie Unia MaxBud Książenice🔥 !

Dane meczowe:

Data rozgrywek:
2023-04-02 16:00
Gospodarze:
LKS Skrbeńsko
Goście:
KS Świerklany

Skład:

Ławka rezerwowych:

Dominik Kosmala, Przemysław Prochasek, Rafał Nowok, Jakub Szczepański, Mateusz Gamoń, Kacper Piszczek, Kamil Konewka, Brayan Przybyłek, Oskar Błażejczak