Niestety, w drugim spotkaniu sezonu 22/23, LKS Skrbeńsko przegrał na wyjeździe z Unią Książenice 1:2 (1:0).
Po wznowieniu, szybko mogliśmy zrealizować swoje założenia. Doskonałą szansę " 2 na 1" zmarnował Jędrzejkiewicz. Ta sytuacja zemściła się kilka minut później, chodź wcale nie powinno do tego dojść. W 57 minucie gry, Unici wykonywali akcję podczas której jednego z zawodników rzekomo faulował Szymon Kubala. Po zwykłym starciu bark w bark arbiter wskazał na wapno. Podyktował rzut karny chodź tak naprawdę "faul" miał miejsce dobry metr, dwa przed polem karnym. Na nic zdały się protesty, za które trener Caniboł zobaczył żółty kartonik. Po spotkaniu sędzia Tomasz Żółkiewicz przyznał, że mógł popełnić błąd, tłumacząc się jednocześnie, że trudno się gwiżdże bez sędziów liniowych. Jedenastkę pewnie wykorzystał napastnik Unii - Dawid Szpot. Sytuacja ta mocno podcięła skrzydła zielono czerwonym, miejscowym wręcz przeciwnie. LKS chciał odpowiedzieć jak najszybciej. Teraz wiemy, że to był błąd bo nie potrafiliśmy przeprowadzić spokojnej akcji od tyłu, jak to miało miejsce w pierwszych 45 minutach. Co gorsza, w 75 minucie Adrianowi Goduli wyszedł strzał jakiego z pewnością na kolejnych dziesięć prób nie potrafił by go wykonać. Zawodnik z nr 10 na plecach uderzył precyzyjnie z trudnej pozycji i przelobował Jonatana Grużewskiego co wiemy, że nie jest łatwą sztuką. W końcówce próbowaliśmy doprowadzić do wyrównania ale mocno zdeterminowana defensywa Książenic nie pozwalała na zbyt dużo. Co jasne, gospodarze mieli wtedy okazję do kontr, które nie przyniosły im jednak więcej bramek. Niestety, LKS również mimo masowych ataków nie zdołał wyrównać i trzy punkty zostały w Książenicach.
Szkoda tego spotkania bo tak naprawdę mieliśmy wszystko w swoich nogach. Mimo skromnego prowadzenia, kontrolowaliśmy mecz. Po feralnej 58 minucie, odwróciło się wszystko o niemal 180 stopni. Wówczas w naszej grze było za dużo chaosu. Dostosowaliśmy się do poziomu przeciwnika i graliśmy banalnie prostą piłkę.
Szansę na poprawę humorów, zawodnicy, sztab, działacze i kibice LKS-u dostaną już w najbliższą niedzielę, gdzie o 11:00 zainaugurujemy sezon na Zielonej w Skrbeńsku. Przeciwnikiem będzie MKS Polaris Żory, którego pod koniec ubiegłego sezonu pokonaliśmy 10:0. Nie liczymy na równie wysoki wynik. Najważniejsze bedą trzy punkty.
Serdecznie Zapraszamy !