2020-09-14 11:17  -  LKS Skrbeńsko

To nie był nasz dzień. Pierwsza porażka w sezonie

To nie był nasz dzień. Pierwsza porażka w sezonie
Herb klubu Zryw Bzie
Herb klubu LKS Skrbeńsko

Zryw Bzie

vs

LKS Skrbeńsko

2

:

1

Przebieg meczu:

Minuta Klub Imię i nazwisko Akcja Asysta
89' Zryw Bzie Jakub Kaj
81' Zryw Bzie Bogusz Dziadek
77' Zryw Bzie Marcin Pudłowski
74' LKS Skrbeńsko Grzegorz Iciaszczyk
73' LKS Skrbeńsko Adam Jeżewski
53' Zryw Bzie Jarosław Janecki
38' LKS Skrbeńsko Sebastian Nowak
21' LKS Skrbeńsko Łukasz Pluta
14' Zryw Bzie Jakub Kaj

   Trzynasty dzień września, niestety okazał się pechowy dla naszej drużyny. Przegrywamy pierwszy mecz w sezonie, ulegając Zrywowi Bzie 2:1 (1:1). Jedyną bramkę dla LKS-u zdobył Sebastian Nowak. 

    Patrząc na tabelę, wydawało się, że ten mecz nie okaże się aż tak trudny. Zespół z Bzia w pierwszych dwóch kolejkach nie zdobył nawet jednego punktu. Przypatrując się dokładniej rywalom mogliśmy jednak zauważyć, że w pierwszej kolejce, Zryw przegrał z wzmocnioną graczami z "okręgówki" Ruptawą, a w drugiej w kuriozalnych warunkach z Szeroką. Tym samym mogliśmy przypuszczać, że gospodarze przystąpią do meczu z naszą drużyną bardzo zmotywowani. 

    Pierwsze minuty spotkania, potwierdziły potencjał gospodarzy. Zryw przejął inicjatywę co udokumentował golem już w 14 minucie. Próbowaliśmy przenieść ciężar gry na połowę rywali, jednak było to bardzo trudne. Agresywnie grający zawodnicy z Bzia w większości rozbijali nasze ataki przed "16". Co gorsze, niedługo po zdobyciu gola, po faulu jednego z naszych obrońców gospodarze mieli okazję podwyższyć prowadzenie, lecz nie wykorzystali rzutu karnego, strzelając wysoko nad poprzeczką. Sytuacja ta pobudziła nieco naszych zawodników. Stworzyliśmy sobie kilka niezłych okazji, lecz w większości brakowało ostatniego podania lub dołożenia nogi po dobrych dośrodkowaniach. W 38 minucie na indywidualną akcję zdecydował się Sebastian Nowak. Minął kilku rywali i pięknym strzałem pod poprzeczkę doprowadził do remisu. Cieszynkę a'la Antoine Griezmann chcielibyśmy oglądać jak najczęściej. To był zdecydowanie nasz najlepszy okres gry w tym spotkaniu. Do przerwy wynik jednak nie uległ zmianie. 

    Druga połowa była bardzo nerwowa. Kilka kontrowersyjnych decyzji sędziowskich, wywoływało zbyt wiele nerwów na boisku i na trybunach. Niestety nie potrafiliśmy ich opanować i nie graliśmy swojej gry. Gospodarze ponownie szybko objęli prowadzenie. W 53 minucie gry, katastrofalny błąd obrony i bramkarza LKS-u wykorzystał napastnik Bzia pakując piłkę z najbliższej odległości do pustej bramki. Po tej bramce morale zielono-czerwonych ponownie uległy zmianie. Nasz zespół próbował zmienić wynik tego spotkania lecz tak naprawdę nie tworzyliśmy sobie stuprocentowych sytuacji. Zdecydowanie najlepszą do wyrównania miał Piotr Mojżesz. Obrońcy Zrywu jednak zablokowali naszego skrzydłowego i nie musiał interweniować nawet bramkarz Bzia. Do końca spotkania wynik się nie zmienił.

    Patrząc na przebieg meczu, przegraliśmy zasłużenie 2:1. To nie był zdecydowanie nasz dzień. Gospodarze, pokazali, że będą niezwykle groźni w tym sezonie. My z kolei musimy koniecznie poprawić grę i nastawienie przed następnym spotkaniem. Za tydzień, gramy po raz kolejny na wyjeździe. Rywalem będzie zespół rezerw GKS-u Pierwszego Chwałowice. Dziękujemy kibicom za liczne przybycie i doping !

Dane meczowe:

Data rozgrywek:
2020-09-13 11:00
Gospodarze:
Zryw Bzie
Goście:
LKS Skrbeńsko

Skład:

Ławka rezerwowych:

Dominik Kosmala, Mateusz Kuchcik , Kamil Konewka, Piotr Mojżesz, Grzegorz Iciaszczyk , Mateusz Nowak