Koniec sezonu dla lig od III w dół?

Koniec sezonu dla lig od III w dół. Do takiego rozwiązania szykują się okręgowe związki piłki nożnej. Część klubów otrzymała już wytyczne co do zasad awansów. To jedyne rozsądne wyjście, bo przez pandemię koronawirusa amatorskie ligi mają do rozegrania całą rundę wiosenną.

Oznacza to, że o zasadach awansów zdecyduje aktualna tabela. Co istotne, przy równej liczbie punktów nie będzie decydować bezpośredni mecz między oboma zespołami, ale bilans bramkowy. Tak stanowi od dawna regulamin rozgrywek, w którym czytamy, że do momentu rozegrania dwóch meczów przez drużyny z takim samym dorobkiem punktowym, o kolejności decyduje stosunek bramek.

Przez pandemię koronawirusa nie ma fizycznej możliwości dokończenia sezonu w rozgrywkach amatorskich. W niektórych ligach zostało do rozegrania piętnaście spotkań.

– Nawet gdyby udało nam się wrócić do treningów w połowie maja, to i tak potrzebujemy około dwóch tygodni na spokojny trening. Czyli o punkty rywalizacja zaczęłaby się najwcześniej w na początku czerwca. A przecież mecze możemy rozgrywać tylko w weekendy, bo zawodnicy mają normalną pracę – mówi jeden z prezesów klubu z niższej ligi.

Przy optymistycznym wariancie oznaczałoby to, że sezon zakończyłby się w drugiej połowie września. To z kolei wywróciłoby do góry nogami kalendarz w kolejnych rozgrywkach.

- Oficjalna decyzja zapadnie 11 maja. Będzie ona taka sama dla wszystkich okręgowych związków piłki nożnej – mówi w rozmowie z portalem tvp.info Roman Kosecki, członek prezydium Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej.

Wciąż nie ma wypracowanych mechanizmów co do spadków. Część środowiska optuje za tym, by nikt z danej ligi nie spadał, a liczba drużyn została powiększona o zespoły, które awansują. To jednak rodzi kolejne komplikacje w postaci większej liczby spotkań w nadchodzącym sezonie. A to dla małych klubów dodatkowe koszty, m.in. wyjazdów.

ŹRÓDŁO: TVP Info