2024-10-23 08:13  -  LKS Skrbeńsko

W domu najlepiej. Piąte zwycięstwo na Zielonej !

W domu najlepiej. Piąte zwycięstwo na Zielonej !
Herb klubu LKS Skrbeńsko
Herb klubu LKS Żar Szeroka

LKS Skrbeńsko

vs

LKS Żar Szeroka

4

:

2

Przebieg meczu:

Minuta Klub Imię i nazwisko Akcja Asysta
91' LKS Skrbeńsko Adam Brzyszkowski Mateusz Świerzyński
76' LKS Żar Szeroka Michał Szmidt
73' LKS Skrbeńsko Michał Okoń
70' LKS Żar Szeroka Grzegorz Januszkiewicz
60' LKS Skrbeńsko Marcin Marcol
57' LKS Żar Szeroka Karol Koczorowski
38' LKS Żar Szeroka Michał Szmidt
28' LKS Skrbeńsko Marcin Marcol Przemysław Prochasek
16' LKS Żar Szeroka Grzegorz Januszkiewicz
8' LKS Skrbeńsko Marcin Marcol Dominik Jędrzejkiewicz

LKS Skrbeńsko w 8 kolejce gr. II rybnickiej B-klasy, pokonał na własnym boisku LKS Żar Szeroka 4:2 (2:0). 

Do konfrontacji z Żarem przystępowaliśmy tylko w 17-osobowym składzie. W dalszym ciągu brakowało kilku zawodników z szerokiej kadry. Do składu wrócił natomiast Przemek Prochasek, którego od początku mogliśmy oglądać na lewej obronie. Tym razem mecz na ławce rozpoczął niedawny solenizant Mati Matuszak. Trener Szulik, mając tym razem do dyspozycji Dominika Jędrzejkiewicza wrócił również do naszego klasycznego ustawienia. 

Od pierwszego gwizdka sędziego Marka Wali ruszyliśmy do ataków. Mało jednak brakowało, a to Jonatan Grużewski jako pierwszy wyciągał by piłkę z siatki. Na szczęście "Johnego" uratował słupek. W 8 minucie wykorzystaliśmy pierwszy błąd szeroczan. Do piłki doszedł Jędrzejkiewicz, dograł na lewo do Marcina Marcola, a ten uderzeniem lewą nogą dał Zielono-Czerwonym prowadzenie. Goście zagrażali naszej bramce głównie po stałych fragmentach gry. Mecz był wyrównany ale to LKS konstruował dużo lepsze sytuacje. Szeroczanie, do czego chyba zdążyli przyzwyczaić, w pierwszej połowie głównie skupiali się na dyskusjach z arbitrem. Wynik mógł podwyższyć m.in. Szymon Piguła, ale dobry strzał "Biołego" w imponującym stylu sparował Patryk Mika. Co się odwlecze to wiadomo... W 28 minucie, wykorzystując długie podanie wspomnianego wcześniej "Kozy", na 2:0 podwyższył ponownie Marcin Marcol. Dobrą sytuacje na gola miał także Jędrzejkiewicz ale Jego "główka" minimalnie powędrowała nad poprzeczką. Po 45 minutach zasłużenie prowadziliśmy dwoma bramkami ale wiedzieliśmy, że to nie koniec. Biorąc pod uwagę statystyki, zespół Żaru w tym sezonie dużo lepiej prezentuje się w drugich połowach, na co uczulał w szatni trener Radek. Goście chcąc powalczyć o punkty musieli zagrać odważniej po zmianie stron. Tak też było, chodź pierwsze dwie, trzy groźne sytuacje stworzyli Skrbeńszczanie. Szkoda, że nic z tego nie "wpadło" bo z biegiem czasu robiło się nerwowo. Tym bardziej, że Żar w 70 minucie złapał kontakt. Gola dla rywali po rzucie rożnym zdobył Grzegorz Januszkiewicz. Na trybunach mogliśmy wówczas usłyszeć głośne "Skrbeńsko, nic się nie stało" i to zdecydowanie podniosło na duchu naszych zawodników bo już trzy minuty później skutecznie odpowiedzieliśmy na gola Szerokiej. Na indywidualną akcję zdecydował się Dawid Gamoń i został nieprzepisowo zatrzymany w polu karnym. Arbiter po konsultacji z "liniowym" wskazał na wapno, a z tej okazji skorzystał kapitan Michał Okoń. Niestety, po tym golu za szybko wpadliśmy w euforię, uciekła na chwilę koncetracja bo już w kolejnej akcji goście otrzymali rzut wolny z 20 metrów, którego pięknym strzałem na gola zamienił Michał Szmidt. W końcówce ponownie zrobiło się nerwowo. Na dodatek sędzia do regulaminowego czasu gry doliczył aż 6 minut. Na szczęście, nasza defensywa w tym czasie spisała się na medal, skutecznie wybijając rywali z rytmu i oddalając grę od naszej bramki. W 91 minucie, wykazując się swoim doświadczeniem rzut rożny wywalczył Adam Brzyszkowski. Ten sam zawodnik chwilę później cieszył się ze swojego piątego gola w sezonie. Świetnym dośrodkowaniem popisał się Mateusz Świerzyński, a Adaś sprytnym strzałem głową w "krótki róg" doprowadził wszystkich Zielono-Czerwonych do ekstazy. Zdaliśmy sobie sprawę, że tego już nie damy sobie wydrzeć i trzy punkty po raz piąty zostaną w Skrbeńsku. Przyjezdnym ta bramka podcięła skrzydła, chodź ambicji nie można im było odmówić do samego końca. Jednak najbliżej do kolejnego trafienia był Dawid Gamoń, niestety w sytuacji "sam na sam" lepszy okazał się Mika. Wynik nie uległ zmianie i w sumie po 98 minutach dobrego, emocjonującego meczu walki mogliśmy sobie dopisać kolejne trzy oczka. 

Dzięki temu zwycięstwu, wróciliśmy na podium, a uzupełniają go bezbłędna Sparta Żory i równie dobrze spisująca się Olza Godów. Kolejne spotkanie zagramy na wyjeździe. Nie zgadniecie gdzie 😏.... Mecz z Polarisem Żory już w niedzielę, 27 października o 15:00. Zapraszamy ! 

Dane meczowe:

Data rozgrywek:
2024-10-19 15:00
Gospodarze:
LKS Skrbeńsko
Goście:
LKS Żar Szeroka

Ławka rezerwowych:

Filip Musioł, Mateusz Matuszak, Oussama Surakh, Grzegorz Franz, Vitaliy Shevelyov