LKS Skrbeńsko w 13. kolejce C-klasy, pokonał na wyjeździe LKS Żar Szeroka 6:0 (2:0) ! Dla Zielono-Czerwonych to już dziesiąte zwycięstwo w obecnych rozgrywkach !
Po pewnym zwycięstwie z Górnikiem II Radlin, Zielono-Czerwonych czekał wyjazd do Szerokiej. Konfrontacje z tą drużyną, obojętnie w jakiej byli formie, nigdy nie należały do łatwych. Chodź w tym sezonie Żar spisuje się poniżej oczekiwań także tym razem spodziewaliśmy się trudnej przeprawy. Przyjeżdżając na miejsce, okazało się, że nie tylko z przeciwnikiem ale też wysoką trawą będziemy musieli się mierzyć w tym dniu. Boisko było jednak takie same dla dwóch drużyn, a nawet jak się później okazało, jego większą ofiarą padli gospodarze.
Od początku spotkania to LKS był zespołem przeważającym. Kontrolowaliśmy grę, będąc co chwilę pod polem karnym rywala. Szybko chcieliśmy objąć prowadzenie i ustawić sobie mecz. ⚽️ W 14 minucie z pomocą przyszli nam gospodarze. Kiks obrońcy, który podał za krótko do swojego bramkarza, z zimną krwią wykorzystał Marcin Marcol. Miejscowi próbowali odgryźć się, jednak nie potrafili przedrzeć się przez szczelną defensywę Skrbeńszczan. ⚽️ LKS dążył do podwyższenia i sztuka ta udała się w 30 minucie. Bohaterem akcji został Adam Brzyszkowski popisując się fantastycznym uderzeniem zza "szesnastki". Po drugiej bramce trener Caniboł dał odetchnąć ofensywnym zawodnikom, a wynik do przerwy nie uległ zmianie.
Po zmianie stron to LKS był nadal zespołem wyraźnie lepszym i widząc to byliśmy przekonani, że to nie koniec strzelania. ⚽️ W 54 minucie znakomite podanie Szymona Piguły wykorzystał ponownie Marcol i było już 0:3. ⚽️ Osiem minut później, do dubletu Marcola, dublet dołożył Brzyszkowski. Tym razem świetną asystą popisał się kapitan Michał Okoń. ⚽️ Jak by tego było mało, w 68 minucie, dał o sobie znać powracający do składu po długiej przerwie Łukasz Pluta. Po tej sytuacji, na ławce gospodarzy i trybunach dało się zauważyć pierwsze oznaki bezradności i frustracji. Trener Caniboł, mając nomen omen szeroką i silną ławkę, bardzo umiejętnie rotował składem i mimo wielu zmian piłka wciąż przebywała w większości czasu na połowie gospodarzy. Pierwszą groźną sytuację Żar wypracował sobie gdy w bramce LKS-u stał już Krzysiek Dębowski. Nasz bramkarz popisał się wówczas świetną interwencją. Na kwadrans przed końcem szansę debiutu otrzymał Filip Musioł i on także był blisko wpisania się na listę strzelców. ⚽️ W 86 minucie nie Filip, a równie aktywny Oussama Sourakh wykorzystał kolejny błąd defensywy Żaru i ustalił wynik spotkania na 0:6.
Chyba najwięksi optymiści wśród nas nie celowali przed meczem w taki wynik. Cieszy nas fakt, że wpływ na taki rezultat miała głównie dobra postawa naszego zespołu. Bardzo dużo w trakcie meczu dają zmiennicy, których mamy nadzieję nie będzie brakować do ostatniej kolejki. Przy lotnych zmianach to duży plus dla zespołu.
Słowa uznania należą się także kibicom obu drużyn ! 👏👏 Grać przy takiej atmosferze w C-klasie to czysta przyjemność !
LKS ŻAR Szeroka dziękujemy za grę 🤝 i życzymy powodzenia w kolejnych tygodniach !
W 14. kolejce Zielono-Czerwoni w sobotę gościć będą na Zielonej LKS Płomień Ochojec II, natomiast Żar dzień pózniej uda się na boisko lidera KS Świerklany.
| #ASYzCklasy | 🔥📣
Daniel Caniboł
Daniel Caniboł
Paweł Kołodziejczyk
Dominik Jędrzejkiewicz
Szymon Kubala
